23 Cze 2014, Pon 2:20, PID: 397834
Czerwony napisał(a):Owszem, obawiam się ludzi. Mógłbyś mi trochę przybliżyć o co chodzi z tą terapią grupową? Kojarzy mi się to z ludźmi którzy chcą wyjść z jakiegoś nałogu(Pewien wujek chodził na coś takiego), chociaż w tym przypadku też może to mieć sens. Piszesz, żebym się nie obwiniał za to jaki jestem. Ale w takim razie czyja to wina jeśli nie moja? Nie potrafię tak po prostu podejść do człowieka, nawet takiego którego znam i zacząć rozmowy. Pocę się, moje odpowiedzi są krótkie i chłodne, bo obawiam się wyśmiania. W każdym razie dzięki za miłe słowo.
Jest grupa ludzi, którzy maja różne problemy i terapeuta. Mówisz o sobie, swoich przeżyciach, emocjach i odnosisz się do tego co inni powiedzieli swoich, a oni odnoszą się do tego co Ty powiedziałeś. W ten sposób poznajesz siebie, żródła swoich problemów i dostajesz informacje zwrotne od innych. To pomaga pozbyć się błędnych przekonań na swój temat(niskiej samooceny,braku wiary w siebie) i na temat innych ludzi( że są wrogo nastawieni). Można też chodzić na sesje indywidualne, aby zmienić swoje myslenie, ale uważam, że grupa jest skuteczniejsza choć trudniejsza. Bo sytuacja jest zbliżona do tej w zyciu- jesteś wśród ludzi. Możesz jednak zacząć od chodzenia do psychologa to też pomoże.
To co przeszkadza Ci w kontaktach z ludźmi to utrwalony sposób myslenia o sobie, o innych, interpretowania sytuacji. Mozna to zmienić. Nie hop siup i gotowe, ale z wysiłkiem można.
To nie twoja wina bo nie ty spowodowałeś że jesteś taki w tej chwili. Wpłyneły na to uwarunkowania genetyczne, wychowanie, doświadczenia w kontaktach z ludźmi. Nie mogłeś nic zmienić bo byłeś dzieckiem, potem nastolatkiem. teraz wchodzisz w dorosłeść i jesteś na tyle świadomy i decydujący o sobie, że możesz zacząć zmieniać ta sytuację, zmieniać siebie.
Wiedz jedno o obwinianiu: ono Ci szkodzi.Pochłania energię i nie pozwala działać w kierunku zmiany. Obwinia Cie ten sam wewnętrzny krytyk, który
zawsze Cię krytykuje w obecności ludzi. To on mówi Ci, że jesteś śmieszny i żałosny. Negatywna reakcja ludzi nie jest potrzebna abys poczuł zerem.
Tyle mogę powiedzieć z własnych doświadczeń. Każdy jest oczywiscie inny.
Poczytaj sam o fobii społecznej i może osobowości unikajacej( ja ja mam).
Pomyśl masz czas aby sie zmienić. Zaczynasz dopiero dorosłe życie. Tyle masz fajnego życia przed sobą.