28 Paź 2014, Wto 1:49, PID: 418132
Popatrzeć na siebie jak na kobietę, która może atrakcyjna dla meżczyzny i starać się nie zachowywać tak jak nakazuje Ci Twoje wewnetrzne przekonanie o sobie czyli nie doszukiwać się braku zainteresowania, ale starac sie je dostrzegać i samemu wywoływać.
Miałem taka kolezanke, w której sie podkochiwałem. jak ja pierwszy raz zobaczyłem to pomyslałem, że od boedy by mogła być. Dopiero ona swoim przekonaniem o swojej atrakcyjnosci sprawiła, że zaczeła mi sie bardzo podobac.
Unikam Siebie o ideale partnerki;"Po trzecie, powinna nie mieć kompleksów. Od biedy może się trochę martwić faktem, że jest ciut za niska, albo coś w ten deseń. Ja się wystarczająco długo patrzę na zakompleksioną matkę, która miała pod tym względem lepsze i gorsze czasy, by stwierdzić że kobieta jak się czuje ładna i wartościowa, to naprawdę jest dużo ładniejsza i fajniejsza, a ja lubię ładne, fajne dziewczyny. "
Czyli zrozumienie, że przez sam fakt postrzegania siebie jako bardziej atrakcyjnej stajesz sie bardziej atrakcyjna.
Nie powiem ci jak to zrobic. Mnie jakoś udało sie zmienic postrzzeganie siebie i widze siebie już nie w krzywyn zwierciadle. MYslę,że dobrze jest tez zadbac o swój wyglad- troche go poprawić np. strojrm co dodaje pewnosci siebie.
Miałem taka kolezanke, w której sie podkochiwałem. jak ja pierwszy raz zobaczyłem to pomyslałem, że od boedy by mogła być. Dopiero ona swoim przekonaniem o swojej atrakcyjnosci sprawiła, że zaczeła mi sie bardzo podobac.
Unikam Siebie o ideale partnerki;"Po trzecie, powinna nie mieć kompleksów. Od biedy może się trochę martwić faktem, że jest ciut za niska, albo coś w ten deseń. Ja się wystarczająco długo patrzę na zakompleksioną matkę, która miała pod tym względem lepsze i gorsze czasy, by stwierdzić że kobieta jak się czuje ładna i wartościowa, to naprawdę jest dużo ładniejsza i fajniejsza, a ja lubię ładne, fajne dziewczyny. "
Czyli zrozumienie, że przez sam fakt postrzegania siebie jako bardziej atrakcyjnej stajesz sie bardziej atrakcyjna.
Nie powiem ci jak to zrobic. Mnie jakoś udało sie zmienic postrzzeganie siebie i widze siebie już nie w krzywyn zwierciadle. MYslę,że dobrze jest tez zadbac o swój wyglad- troche go poprawić np. strojrm co dodaje pewnosci siebie.