12 Lis 2014, Śro 19:56, PID: 420344
Niered napisał(a):Może tamtym niekonieczne warto zaufać ani przed nimi się otwierać, z jakiegoś powodu taka decyzja padła, że ograniczyliście kontakt. Szczerych i prawdziwych ludzi jest niedobór. Zdecydowana większość zachowuje pozory, po to by się pokazywać tylko w korzystnym świetle. Uczą się sobą manipulować w pokojowych warunkach, naciągają prawdę w tonie śmiechów chichów. Instynkt samozachowawczy radykalnie proponuje wam zawęzić grono znajomych na początek.
Typowe tłumaczenie się fobika.
Ja mam w klasie naprawdę wspaniałych ludzi, niektórzy wciąż próbują w jakiś sposób nawiązać ze mną kontakt, a moje marne próby zbliżenia się do nich znoszą z nadzwyczajną cierpliwością.
Nie będę się oszukiwała, że mam tak niezwykle wyczulony instynkt, że przejrzałam ich wszystkich i celowo się od nich odgradzam. Nie. Wiem, że gdybym nie bała się przed nimi otworzyć, zyskałabym prawdziwych przyjaciół.