06 Sie 2015, Czw 14:40, PID: 458724
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Sie 2015, Czw 14:40 przez Anioł stróż.)
Wiele razy tak miałem jak mieszkałem z rodziną, teraz jak ich odwiedzam to już jest większy szacunek, bo traktują mnie jak gościa. Ale ostatnio spotkałem się z tym znowu gdy wujek "zażartował" ze mnie w żałosny sposób co potraktowałem jako atak na mnie. Żałuje, że nic mu wtedy nie odpowiedziałem przez fobię i pustkę w głowie. W takich sytuacjach często mam ochotę wziąć kij i zatłuc chama razem z tymi co się śmieją.