07 Wrz 2015, Pon 18:31, PID: 469348
Witam wszystkich naprawde ciepło,przywitałam się w temacie,, Przywitaj się'' ale to chyba osobny wątek więc przywitam się jeszcze raz .ale tutaj. Jestem pierwszy raz zalogowana na jakimkolwiek forum i zaczełam czytać jak inne osoby sobie radzą. Nie wiem czy wolno mi pisać ,ale zaryzykowaąłm. Od dzieciństwa borykam się depresją, dystymią,lękami przed ludzmi,boję się prawie wszystkiego z obawy ,że i tak mi nic nie wyjdzie. Mam dużo tych zaburzeń,nawet nieprawidłową osobowość -jak to lekarze nazwali,ale to nie jest ważne,istotne jest to jak mam z tego wyjść. Mam 30 lat i przebyłam już wiele terapii i zażywałąm różne leki ,ale nadal tkwię w martwym punkcie,nawet próbowałam zniknąć z ziemi,ale i to mi się nie udało . Nie widzę sensu w niczym,i taka wegetacja mnie wyczerpuję. Nie mam skąd brać motywacji do życia. Podziwiam osoby,które żyją i się cieszą z tego ,często nie rozumiem dlaczego. Dużo by można pisać... Jak wy drodzy sobie radzicie ??