19 Wrz 2015, Sob 20:35, PID: 472772
Duke napisał(a):Zastanawiam się, co zrobić, żeby polubić, zaakceptować swoją płeć, której po prostu nienawidzę.
Zawsze sobie mówiłam "grunt to umysł, nie organizm", wydawało mi się, że wtedy fizjologiczne uciążliwości staną się obojętne, a one jeszcze bardziej dawały się we znaki.
Co zrobić, żeby zaakceptować, polubić swoją płeć?
Duke,kochana Przede wszystkim: spróbuj choć troszkę,aż tak bardzo się nie nakręcać swoimi myślami.
Nasza kobieca seksualność jest piękna.Wiem jakie to trudne dla ciebie,bo sama też pracuję nad moimi zranieniami w tej sferze.
Jak możesz sobie polepszyć samopoczucie? Moim zdaniem otoczyć się kobietami,które akceptują swoją płeć i wytrzymać pierwsze 2 tygodnie dyskomfortu jakiego będziesz doświadczać w towarzystwie takich osób.Sprawdź czy po tych dwóch tygodniach dalej będziesz odczuwała nienawiść do ich postawy i napisz nam tutaj o tym. Doświadczenie uczestnictwa w kobiecym kręgu daje poczucie przynależności,akceptacji,a ty bardzo tego teraz potrzebujesz.Twoja nienawiść do siebie mówi nam wszystkim, jak bardzo zraniona i sfrustrwana jesteś w tych potrzebach.Osobiście uważam,że potrzebujesz profesjonalnego wsparcia mądrej kobiety.Polecam ci nurt Gestalt lub terapię poznawczo-behawioralną.Gestalt kładzie duży nacisk na pracę z ciałem,z kolei poznawczo-behawioralna pracuje z przekonaniami na temat nas,innych i świata,które wpływają na nasze emocje.Seksuologa ci nie polecam ,ponieważ,moim zdaniem,twoim problem nie jest tylko sfera seksualności-problem jest znacznie szerszy.Uwierz nam tu wszystkim na słowo,że doświadczyłaś bardzo dużo i dalej doświadczasz przemocy psychicznej i nadużycia seksualnego ze strony twoich rodziców.Tak, nadużycia seksualnego,ponieważ zatajanie prawdy czy tak silne zniekształcanie jej,jak to ma miejsce w twoim rodzinnym domu,jest formą nadużycia seksualnego.Dziecko ma prawo do rzetelnych informacji przekazanych w pełen życzliwości i szacunku sposób.To obowiązek naszych rodziców by wychować nas na radzących sobie dobrze w kontaktach społecznych ludzi.Twoi rodzice nie wywiązali się z swojego podstawowego obowiązku.
Moim zdaniem,twoi rodzice się nie zmienią,więc jedyne co ty możesz zrobić to wyprowadzić się JESZCZE W 2015 roku i mocno ograniczyć kontakty z swoją chorą rodziną.Bez tego nigdy nie dojdziesz do siebie.To absolutne minimum.Sama zaczęłam moje zdrowienie właśnie od tego.Dziś,po 6 latach pracy nad sobą,mam swoją własną,małą kawalerkę,jestem niezależna finansowo.Nie jest to bynajmniej koniec pracy nad sobą,bo dopiero jak pozbędziesz się pasożytów,to będziesz mogła rozwinąć skrzydła.A, żeby się gdzieś na nich wzbić,to znów:mnóstwo pracy.