12 Lis 2015, Czw 16:20, PID: 487428
Placebo, ja nie mogę codziennie uwierzyć w to, że jestem (niestety) płci żeńskiej, że mnie przypadł w udziale taki żałosny los. Brzydzę się narządów płciowych, boję się bólu i wpadki, wstydzę się nagości. Chyba nigdy tego nie zrobię. Z drugiej strony, trochę mnie to ciekawi...Żyję w rozdarciu, w napięciu. Najgorsze jest to, że kobiety mają taki niewielki wpływ na swoją biologię... :-( Drażni mnie to, że tylko z racji urodzenia muszę wytrzymywać tą comiesięczną mordęgę..