13 Mar 2016, Nie 23:35, PID: 523260
Też miewam ostatnio ataki paniki.
Kiedyś myślałem , że boję się świadomie,bo gdy ją traciłem(alkohol)lęku nie czułem.
Dziś obawiam się ,że boje się i świadomie i pod....
Gdy budzę się rano mam straszne wizje, przekonanie ,że ten dzień będzie straszny-nie wiem skąd np. myślę ,że ktoś mnie wyśmiał w klasie.Jestem przerażony.Gdy budzę się już na dobre opamiętuje się i przypominam sobie ,że ta sytuacja nigdy nie miała miejsca.Może moje lęki odchodzą do podświadomości? Jak na tych filmach gdzie badass ma koszmary.Wow
A tak na serio nie dzięki.
Sory ,że zbytnio o się o sobie rozpisałem, ale jak chcesz to zawsze coś "wyciągniesz" nawet z moich lęków.
Nie bój się szukać nowej pracy, uwierz mi kiedyś sobie podziękujesz. Dlaczego bać się pracować z nowymi ludźmi?Ja tam bym bał się pracować z starymi.Skoro boisz się nowych to oznacza ,że zaprzyjaźniłeś się ze starymi-To dobrze-z nowymi też się zaprzyjaźnisz.
Chyba każdy z fobików czasem dostaje ataku przygnębienia-ale są też i tego plusy-bo to czas refleksji- dostrzeżenia błędów których inni nie dostrzegają.a jak je "widzisz" to już pierwszy krok do ich naprawienia.
Co do krzywd-uwierz mi nie warto. Nie ma nic gorszego od bezczynności i próżności-brzmi fajnie na pierwszy rzut oka, ale gdy tego posmakujesz dłużej zrozumiesz o czym mówię.
Nie wstydź się-Co jak co ale mamie możesz się wygadać. Wiem mamy jak i ludzie są róźne, ale wydaje mi się , że to w końcu "mama" komu innemu mógłbyś tak zaufać.To ona o ciebie dbała gdy byłeś mały. Porozmawiaj sobie z nią szczerze o swoich lękach, pragnieniach.
Ps: Często możesz "dorwać" jakiegoś psychologa za darmo. Zapewne w większych miastach są bezpłatne poradnie, nie wiem jak wygląda to w mniejszych.
Kiedyś myślałem , że boję się świadomie,bo gdy ją traciłem(alkohol)lęku nie czułem.
Dziś obawiam się ,że boje się i świadomie i pod....
Gdy budzę się rano mam straszne wizje, przekonanie ,że ten dzień będzie straszny-nie wiem skąd np. myślę ,że ktoś mnie wyśmiał w klasie.Jestem przerażony.Gdy budzę się już na dobre opamiętuje się i przypominam sobie ,że ta sytuacja nigdy nie miała miejsca.Może moje lęki odchodzą do podświadomości? Jak na tych filmach gdzie badass ma koszmary.Wow
A tak na serio nie dzięki.
Sory ,że zbytnio o się o sobie rozpisałem, ale jak chcesz to zawsze coś "wyciągniesz" nawet z moich lęków.
Nie bój się szukać nowej pracy, uwierz mi kiedyś sobie podziękujesz. Dlaczego bać się pracować z nowymi ludźmi?Ja tam bym bał się pracować z starymi.Skoro boisz się nowych to oznacza ,że zaprzyjaźniłeś się ze starymi-To dobrze-z nowymi też się zaprzyjaźnisz.
Chyba każdy z fobików czasem dostaje ataku przygnębienia-ale są też i tego plusy-bo to czas refleksji- dostrzeżenia błędów których inni nie dostrzegają.a jak je "widzisz" to już pierwszy krok do ich naprawienia.
Co do krzywd-uwierz mi nie warto. Nie ma nic gorszego od bezczynności i próżności-brzmi fajnie na pierwszy rzut oka, ale gdy tego posmakujesz dłużej zrozumiesz o czym mówię.
Nie wstydź się-Co jak co ale mamie możesz się wygadać. Wiem mamy jak i ludzie są róźne, ale wydaje mi się , że to w końcu "mama" komu innemu mógłbyś tak zaufać.To ona o ciebie dbała gdy byłeś mały. Porozmawiaj sobie z nią szczerze o swoich lękach, pragnieniach.
Ps: Często możesz "dorwać" jakiegoś psychologa za darmo. Zapewne w większych miastach są bezpłatne poradnie, nie wiem jak wygląda to w mniejszych.