27 Maj 2017, Sob 16:12, PID: 703191
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27 Maj 2017, Sob 16:20 przez EasyPeasy.)
(27 Maj 2017, Sob 16:03)USiebie napisał(a): Normals.
Zauważ, że z usług prostytutek nie korzystają same dziwolągi i ludzie nie z tej ziemi, a normalni ludzie.
"że już po miną lęki i pewne obawy przy podchodzeniu do normalnych dziewczyn."
Skąd pewność, że miną? Pójdę o zakład, że nie miną. Skoro jesteś w stanie lizać się z laskami a jak twierdzisz, zagadywać nadal nie umiesz, to po seksiku za $$$ też pewnie nic się nie zmieni.
Skąd pewność, że nie miną. Stąd, że znam siebie i to nie prawda, że polizaniu się nie minęły, bo minęły niektóre, powodując to, że nie był to jedyny raz, proste -> analogia do seksu zrozumiana? Poza tym to, że nie potrafię podejść do dziewczyny na ulicy i nawiązać z nią bliższej więzi nie znaczy, to, że dzięki temu, że się przelizałem z kilkoma nie spowodowało tego, że teraz czuję się pewniej nawet jeśli jestem np. w klubie/ na jakimś festiwalu/Juwenaliach lub np. podczas wczorajszej rozmowy z tą dziewczyną, która zagadała. Ponadto komuś krzywda się stanie?
Ponadto stoję teraz w miejscu i warto spróbować każdego rozwiązania, powiedzmy, że byś powiedział mi, żebym jeszcze poczekał jak do 25 roku życia nie znajdę dziewczyny to mogę sobie pójść na seks za $$ i powiedz mi co to jest za różnica, powiedzmy, że poczekał nie znalazłem mam 25 lat idę na seks za $$ i szukam dalej, dokładnie taka sama sytuacja jak teraz tylko 3 lata wcześniej. Bo przecież chyba nie powiesz mi czekaj do 25 roku życia jak nie znajdziesz to na za $$ do końca życia? Więc to jest dokładnie taka sama sytuacja jak w tej sekundzie.
Ja powiem Tobie tak jeśli chcesz komuś czegoś zakazać lub odwieźc go od pomysłu, musisz mu zaproponować coś co zapełni tą lukę tzw. inną możliwość/rozwiązania problemu ty tego nie zrobiłeś : Rozumiesz, nie proponujesz mi innej metody rozwiązania problemu, dzięki któremu mógłbym pozbyć się tych lęków, tylko odbierasz mi jedną z możliwości rozwiązania tego problemu, stwierdzając, że może nie zadziała.
(27 Maj 2017, Sob 16:03)USiebie napisał(a): "na związek no szczerze mówiąc nie widziałem możliwości mieszkał 100 km ode mnie"
Czemu? To przecież i tak bliżej niż do Moskwy.
To prawda, bo są dziewczyny dla których pojechałbym na koniec świata (jak np. ta druga, którą poznałem chwilę po tej za $$) i takie dla których nie przeszedłbym metra. Zrozum, że w mojej podświadomości już tkwił obraz tej dziewczyny taki, że nie potrafiłbym z nią stworzyć związku i nie chciałbym. Poza tym jak dla mnie miała zbyt duże piersi i była zbytnią imprezowiczką. I później pojawiła się ta druga dziewczyna z którą też poznałem się w dość dziwny sposób, która podobała mi się bardzo i z którą jeszcze dużo dużo lepiej mi się pisało/rozmawiało i szczerze miałem przez pewien czas motylki w brzuchu, więc dlatego kolego.