27 Maj 2017, Sob 17:24, PID: 703205
(27 Maj 2017, Sob 17:07)USiebie napisał(a): Jak bym miał jakieś genialne rady to bym był normalsem.
Zawsze mogę dać Ci jakąś dobrą radę, typu, bądź wytrwały, przełamuj się, próbuj, nie poddawaj się, ostatecznie pójdź do psychologa, ale Ci nie dam, bo i po co, pewnie już je gdzieś sam wyczytałeś, ewentualnie usłyszałeś. : P
Byłem w związku terapeutycznym na grupowej.
"nie wiem w której płaszczyźnie życia potrzebowałbyś tego powodzenia"
Takie ogólne będzie w sam raz.
Poszedłbym do psycholożki jakiejś ładnej, ale szkoda mi kasy, a na NFZ'a nie pójdę. A tego typu rady to wiesz jaką mają wartość merytoryczną czy sprawczą (w sensie pomocną), ale luz