11 Paź 2021, Pon 9:35, PID: 849337
No i po e-rozmowie e-rekrutacyjnej, poopoo w majtach, całe szczęście że nie w biurze firmy. Średniawo poszło przez lęki, albo to takie moje wrażenie, bo jednak dałem znać, że zwyczajnie lubię tę robotę i wracam do branży z tęsknoty. Może przeciętny kandydat niezbyt odpowiada na pytania i wykazuje cechy socjopatyczne. Ale poprzednia rozmowa, rok temu, na pewno była lepsza, zapisałem sobie w pamięci jako pozytyw.
No nic, czekam na odpowiedź w piątek, w międzyczasie będą dzwonić z drugiej roboty, ale chyba z góry odmówię
(i zostanę na lodzie jak tutaj się nie uda)
Praca byłaby w trybie hybrydowym z ledwie kilkoma wizytami w biurze w miesiącu, ale i tak nie wiem jak podołam z wylezieniem z mojej zatęchłej nory. I jeszcze pewnie współpracownicy przez tę hybrydowość będą bardziej skorzy do socjalizacji. Ale też tylko regularna praca pozwoli mi stanąć na nogi, to mnie zawsze stawia do pionu i pozwala zorganizować codzienność.
Morawiecki, oddaj mi moje pieniądze i bądź taki miły i dawaj zasiłek skromne 5k dla wykluczonych socjofobicznie.
No nic, czekam na odpowiedź w piątek, w międzyczasie będą dzwonić z drugiej roboty, ale chyba z góry odmówię
(i zostanę na lodzie jak tutaj się nie uda)
Praca byłaby w trybie hybrydowym z ledwie kilkoma wizytami w biurze w miesiącu, ale i tak nie wiem jak podołam z wylezieniem z mojej zatęchłej nory. I jeszcze pewnie współpracownicy przez tę hybrydowość będą bardziej skorzy do socjalizacji. Ale też tylko regularna praca pozwoli mi stanąć na nogi, to mnie zawsze stawia do pionu i pozwala zorganizować codzienność.
Morawiecki, oddaj mi moje pieniądze i bądź taki miły i dawaj zasiłek skromne 5k dla wykluczonych socjofobicznie.