13 Sty 2022, Czw 19:59, PID: 853091
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Sty 2022, Czw 20:06 przez abcd.)
(13 Sty 2022, Czw 19:24)sittingintheenglishgarden napisał(a): Po czym poznałeś, że na tych wartościach przestało nam zależeć? Kiedy nam zależało?Na przykład skupiając się na pięknie, choćby tylko w sferze estetycznej. Co się teraz ludziom podoba, co jest współcześnie w głównym nurcie (raczej szambie)sztuki malarskiej, rzeźbiarskiej? Jaka moda w krawiectwie panuje? Jak wygląda współczesna architektura? Można by wymieniać. Jest brzydko.
Nie czujesz serio, że to podpada pod tandetne narzekania starców? Z Twoim wyczuciem estetycznym?
Doświadczenie starców jest nie dość, że długo nie do osiągnięcia, to osiągalne tylko raz, więc warto nie bagatelizować narzekania.
(13 Sty 2022, Czw 19:16)L1sek napisał(a): Jeśli jest się z natury wrażliwym to warto, w odpowiednim środowisku. A jak się ma poczucie wartości ~100% i mentalną podatność na ocenę ~0% to nawet w większości środowisk warto.Ale zawsze jest ryzyko (w obecnej rzeczywistości mam wrażenie że spore), że świat tak sponiewiera, że prawie nic nie zostanie w człowieku z wrażliwości.
(13 Sty 2022, Czw 19:31)00010 napisał(a): "Czy w ogóle jest to jeszcze możliwe?"Ale uważam że na wrażliwość ma się też konkretny wpływ, nad wrażliwością można też pracować i wypracowywać większą wrażliwość , albo jak zależy na pancerzu, to pracować nad stępieniem wrażliwości.
Jest to możliwe, chyba to miejsce jest jakimś tego przykładem. A przede wszystkim, to raczej nie jakaś decyzja, którą podejmujemy, tylko coś co nabywamy na dość wczesnym etapie życia. "Czy warto" a czy "jest możliwe" to w sumie zupełnie różne kwestie. Przechodząc do pytania w temacie, to ja np. nie żałuję mojej wrażliwości, choć wiąże się ona również często z cierpieniem (masochistka, co nie) i otaczam się wyłącznie ludźmi wrażliwymi, bo są super generalnie.
Raczej jesteś wyjątkiem, że chce Ci się cierpieć.
(13 Sty 2022, Czw 19:56)arv napisał(a): > Czy warto być jeszcze wrażliwym człowiekiem?A jeżeli w znaczeniu takie jakie każdy ma swoim rozumieniu. Chodzi mi o subiektywne pojęcie wartości w człowieku, to jak myślisz, jest to jakoś w nas wpojone, że skłania nas do tego że jednak warto?
Jeżeli pod "warto" rozumie się bilans zysków i strat to chyba nigdy nie warto było.