13 Lut 2022, Nie 11:06, PID: 854572
(12 Lut 2022, Sob 23:45)arv napisał(a): Szacunek należy się tym, którzy na niego zasługują, a nie tym którzy jego żądają. Czasami człowiek musi być gnojem aby potem nie rozpamiętywał takich sytuacji latami w depresji, jaki został biedny i skrzywdzony, bo świat jest okrutny, a ludzie beznadziejni. Aby móc stanąć w łazience przed lustrem i nie zobaczyć w nim życiowej pisdy.
Co do powrotu - to ciężko wzbudzić szacunek u kogoś kto wielokrotnie mocno przekroczył moje osobiste granice. Nawet jak takie granice zacznę stawiać, to druga osoba nie będzie wiedziała o co chodzi - stwierdzi, że mam się przestać "wygłupiać", bo zawsze "było ok", a teraz nagle wydziwiam. Jest możliwe postawienie nowej granicy, ale dużo ciężej to zrobić, niż gdyby taką granicę postawiło się na samym początku.
Stwierdzenia powyższe są niepoprawne jedynie politycznie. Nie wiem jak kolega, ale widzicie ja np. nie ze złośliwego charakteru aprobuję tutaj rozwiązania zdecydowane, ale z tego powodu, że wiem z autopsji jakie się koszta ponosi jak się od początku zdecydowanych rozwiązań nie chce/nie potrafi zastosować. Kobieta ta zrobiła z faceta "Bezpieczną przystań", bo ją nauczył, że nawet jak go zdradzi z łosiem i wytarza się w kurzych kupkach to zawsze ma gdzie wrócić, bo przecież taki dojrzały i mądry mężczyzna... sobie z tym poradzi.