25 Lis 2008, Wto 21:46, PID: 94002
Widzicie, są rodzice, którzy robili źle i zdają sobie z tego sprawę i mimo wszystko kochają swoje dzieci i zależy im na nich. Niestety w tej samej rodzinie jedne dzieci są kochane bardziej, inne mniej, ja miałam pecha być dzieckiem odrzuconym, niekochanym, dlatego moje porozumienie z rodzicami jest niemożliwe.
Wg mnie, jeśli rodzic robi krzywdę dziecku, może nieświadomie, może z głupoty, a mimo to je kocha i potrafi przyznać się do błędu, nie straci kontaktu z dzieckiem, ale jeśli ma swoje dziecko gdzieś, to syn albo córka sami nic nie zdziałają, głową muru nie przebijesz.
Wg mnie, jeśli rodzic robi krzywdę dziecku, może nieświadomie, może z głupoty, a mimo to je kocha i potrafi przyznać się do błędu, nie straci kontaktu z dzieckiem, ale jeśli ma swoje dziecko gdzieś, to syn albo córka sami nic nie zdziałają, głową muru nie przebijesz.