11 Lut 2014, Wto 16:30, PID: 380564
Cytat:Wynika z tego min taka refleksja, że w znakomitej większości przypadków w ok. 80% możemy sami wpływać na rozwój lub zanik rozmaitych problemów psychicznych/psychologicznych.A podczas zwykłej terapii robią to za nas ufoludki? Może szerzej trochę o tych metodach, bo na razie kojarzą mi się z jakimś Tombakiem i leczeniem wszystkich możliwych dolegliwości lewatywami z kapusty.