09 Gru 2016, Pią 16:31, PID: 600873
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Gru 2016, Pią 17:02 przez BlankAvatar.)
Mam wrażebnie, że mylisz osoby silne psychicznie (tj. bardzo zdrowe psychicznie), z zaburzonymi, których konfiguracja problemów sprawia, że wydają się być przeciwieństwami fobików, neurotyków etc. (np. sadystyczne, psychopatyczne, narcystyczne, histrioniczne).
spotkałem się z tym podejściem na grupowej, gdzie najbardziej neurotyczne i nieśmiałe osoby, podziwiały za "siłę" (czytaj raczej: dziecięcą upartość) osoby najbardziej narcystyczne i niedojrzałe.
Czy coś z takich związków może dobrego wyjść? Imo, jeśli obie osoby nie są zbyt mocno zaburzone każda w swoją stronę, to może rzeczywiście jedna może czerpać od drugiej.
spotkałem się z tym podejściem na grupowej, gdzie najbardziej neurotyczne i nieśmiałe osoby, podziwiały za "siłę" (czytaj raczej: dziecięcą upartość) osoby najbardziej narcystyczne i niedojrzałe.
Czy coś z takich związków może dobrego wyjść? Imo, jeśli obie osoby nie są zbyt mocno zaburzone każda w swoją stronę, to może rzeczywiście jedna może czerpać od drugiej.