13 Sie 2009, Czw 14:57, PID: 169871
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13 Sie 2009, Czw 15:00 przez stap!inesekend.)
ja moze jestem czasem neizlym pesymista, ale jesli ktos mowi ze jest beznadziejnie albo ze cos jest truuudne i w ogole, to odzywa sie bunt "a wlasnie ze tak nie musi być!". tylko na ile to optymizm a na ile moja buntownicza natura?
p.s. żadnych lekow antydepresyjnych nie bralem nigdy i takowych zamiarow nie mam ;] od nich to sie mozna tylko uzaleznic
p.s. żadnych lekow antydepresyjnych nie bralem nigdy i takowych zamiarow nie mam ;] od nich to sie mozna tylko uzaleznic