16 Paź 2017, Pon 11:20, PID: 713510
(15 Paź 2017, Nie 20:50)Dziwna napisał(a): Mój ojciec. Ten który pomógł mi wyhodować piękną, bujną, dojrzałą fobię. Owocki zbieram aż do dzisiaj. Z wszystkich dzieci to mnie sobie upatrzył do dogadywania, wyśmiewania i ogólnego wyładowywania życiowych frustracji. Najpierw odbijał to tylko na matce, później wyczuł, że ma w domu jeszcze słabszego przeciwnika. Swoimi tekstami i mądrościami niszczył mnie w okresie dojrzewania. Powrót ze szkoły gdzie było się ofiarą, do domu gdzie było się traktowaną nie lepiej, był koszmarem. Nasze kontakty, bo niestety mieszkamy nadal razem, ograniczają się na chwilę obecną do powiedzenia dzień dobry. Jakakolwiek inna rozmowa to płytkie zdania, prześlizgnięcie się bez żadnych odczuć, emocji po temacie - kilka słów, a są dni kiedy w ogóle do siebie nie mówimy. Tak to będzie trwało aż umrze, pierwszy on albo ja, patrząc na jego zdrowie to opcja mojego szybszego opuszczenia tego padołu jest nawet bardziej realna, bo miewam różne plany z tym związane. Człowiek który narzeka na wszystko, człowiek który wszystko widzi w złych barwach, człowiek który choćby nie wiem jak dzień był miły, potrafi jednym głupim zdaniem zniszczyć cały. Osoba uważająca się za człowieka bez wad, nieomylnego. Jego obraz po za rodziną, to czysty kryształ.
Czytając to czuję się trochę jakbym czytał o swoim ojcu. Mieszkamy ze sobą na co dzień, ale właściwie ze sobą nie rozmawiamy. Rozmowa ogranicza do wydawania przez niego poleceń np. „Choć pomóż mi w …”, zrób to i tamto itp. Mój ojciec też uważa się za wszechwiedzącego. Zachowuje się czasami na zasadzie nie znam się, ale się wypowiem. Przez niego całe dzieciństwo przesiedziałem w domu. Żal mu było dać pieniędzy żebym mógł jechać gdzieś na kolonię, zobaczyć trochę świata. Czepia się że nigdzie nie mogę trafić, ale jak byłem dzieckiem wolał abym całe życie siedział w domu i dzięki niemu do dziś w nim siedzę. Mówi że zginę w życiu, ale całe życie robił tak abym w tym życiu zginął. Nigdy nie ukształtował mnie tak abym był dziś bardziej samodzielny.