15 Sty 2021, Pią 15:49, PID: 835194
(15 Sty 2021, Pią 13:54)Juka napisał(a): To ja z tych, co dotykiem wyrażają sympatię. Lubię przytulać, lubię być przytulana, nie mam problemu z zainicjowaniem przytulenia się.
Dość smutną lekcją było dla mnie dowiedzenie się o tym, o czym właśnie wszyscy wyżej tu piszecie - że nie każdy ma ochotę lub że wręcz tego nienawidzi, a inicjatora takiego czynu traktuje jako intruza naruszającego przestrzeń osobistą.
Przez lata to do mnie nie docierało. Bolesna (jak na moją naturę troskliwego misia), ale cenna lekcja. I już tak się z tym nie wychylam.
nje no co Ty Juka, tulaj! Całkiem sporo przeca napisało, że lubią. Ja sie witam ze znajomymi przytulasem, ale oni chyba nie lubią kiedyś nie lubiłam i nie mogłam znieść siedzenia koło kogoś innego niż moja mengele, ale na srudiach polubiłam, to była dla mnie taka oznaka akceptacji i niebrzydzenia, a poza tym było po prostu miłe; jeśli chodzi o obecną sytuacyjem, o koleżanki w pracy, to tulałam tylko jedną, z miłą chęcią.