03 Mar 2014, Pon 23:46, PID: 382936
Dziękuję wszystkim za rady...
Odezwał się po 3-ch miesiącach. Tak tylko porozmawiać...Właśnie dzisiaj.
Przeżywałam i przeżywam swój ból w samotności. Wstaję, bo muszę, pracuję, bo muszę. Żyję jak automat. Nic mnie nie cieszy, nie mam motywacji, ale żyję...jakoś.
Ciężko na sercu i w myślach. Może troszkę zdystansowałam się, mniej płaczę, w końcu czas przyzwyczaja do bólu
Odezwał się po 3-ch miesiącach. Tak tylko porozmawiać...Właśnie dzisiaj.
Przeżywałam i przeżywam swój ból w samotności. Wstaję, bo muszę, pracuję, bo muszę. Żyję jak automat. Nic mnie nie cieszy, nie mam motywacji, ale żyję...jakoś.
Ciężko na sercu i w myślach. Może troszkę zdystansowałam się, mniej płaczę, w końcu czas przyzwyczaja do bólu