14 Lip 2014, Pon 22:38, PID: 402890
Nigdy nie rozumiałem innych ludzi, a oni mnie. Teraz się już przyzwyczaiłem, że tak po prostu jest, ale kiedy po raz pierwszy trafiłem do grupy rówieśniczej, oni byli dla mnie jak zupełnie obce istoty, z którymi nic mnie nie łączy - ja byłem śmiertelnie przerażony i nie byłem w stanie się nawet poruszyć, a oni totalnie swobodni bez śladu lęku. Czułem się jak ryba głębinowa wśród kolibrów.