25 Cze 2014, Śro 23:29, PID: 398742
Cytat:Całkowity zanik instynktu stadnego (którego nędzną imitację na siłę tworzyłam w czasach nastoletnich) spowodował, że dzisiaj nie wyobrażam już sobie zmuszać się do czegoś, czego nie potrzebuję.Mam tak samo. Chociaż czasami zdarza mi się mieć "zrywy" i tęskno spojrzeć na to, że ludzie (głównie niezbyt... ekhem, górnolotni) dobrze się bawią w swoim towarzystwie, ale chwilę potem zaczynają mnie denerwować.
Cytat:Wolę być dziwakiem, niż niczym nie wyróżniającym się elementem motłochu.Ja właśnie nad tym rozmyślam ostatnio. Moje dziwactwo czasami powoduje występowanie kolejnych nieprzyjemnych sytuacji, z których wychodzi mi się coraz ciężej. Mimo tego, nie wyobrażam sobie robienia z siebie szmaty. Takie błędne koło.
Generalnie wstydzić się nie wstydzę, chociaż nie mam żadnych (tak, żadnych) znajomych. Ci, którzy o mnie pamiętali, już dawno zapomnieli, a do nikogo nowego jakoś iść mi nie śpieszno. Gdybym płakał za ludźmi, oznaczałoby to grzech podstawowy - brak chociażby szczypty samoakceptacji, a bez tego ani rusz do przodu, nie?