18 Gru 2016, Nie 1:27, PID: 602743
Ja zaś jestem w trochę innej sytuacji niż Wy. Moje życie dzieli się na okresy dużej aktywności towarzyskiej przeplatane z kompletnym brakiem tej aktywności. Aktualnie jestem w punkcie braku aktywności, co zaczyna mi doskwierać. Mam do kogo się odezwać, mam internetowego przyjaciela, z którym mogę przegadać cały dzień, mam realnego, z którym widuję się rzadko, ale zależy mu na mnie, a do tego sporo pomniejszych znajomości i powiązań. Problem w tym, że mimo wszystko czuję się nieco samotna, bo nie potrafię w tej chwili tego zagospodarować. Nie mam czasu albo chęci. Mimo natury ekstrawertyka, nie czuję się obecnie na siłach utrzymywać intensywnych relacji. W zeszłym roku zostałam okropnie potraktowana przez dziewczynę, którą miałam za przyjaciółkę na całe życie, i do dziś to w pewien sposób "przeżywam".