15 Lis 2021, Pon 20:12, PID: 850323
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Lis 2021, Pon 20:27 przez Alexander Guard.)
Natrafiłem na to dzisiaj. I pomyśleć, że przed uwięzieniem przez matkę ta sama Blanche Monnier wyglądała tak (tylko powyższy artykuł WP, swą drogą polecam, tego nie pokazał) :
Ale co jest przerażające, to jak wielu z nas ma podobną kontrolę rodzicielską do tej, jaką Blanche Monnier miała w okresie sprzed zamknięcia jej na dobre. Bo ona tam się trochę buntowała, były jakieś próby pokierowania jej życiem, ale tak w ogóle, to dziewczyna żyła - randkowała itd. To skłania do refleksji nad zapewnieniem psychologa lub terapeuty "Twoi rodzice cię kochają, jak umieją". Bo zapewnieniem tym może on przedłużyć naiwne trwanie przy rodzicach, którzy mogą, może nie tak drastycznie jak w historii Blanche Monnier, niemniej mogą gotować niektórym z nas pewną niemoc do życia na własnych warunkach.
Ale co jest przerażające, to jak wielu z nas ma podobną kontrolę rodzicielską do tej, jaką Blanche Monnier miała w okresie sprzed zamknięcia jej na dobre. Bo ona tam się trochę buntowała, były jakieś próby pokierowania jej życiem, ale tak w ogóle, to dziewczyna żyła - randkowała itd. To skłania do refleksji nad zapewnieniem psychologa lub terapeuty "Twoi rodzice cię kochają, jak umieją". Bo zapewnieniem tym może on przedłużyć naiwne trwanie przy rodzicach, którzy mogą, może nie tak drastycznie jak w historii Blanche Monnier, niemniej mogą gotować niektórym z nas pewną niemoc do życia na własnych warunkach.