10 Lis 2014, Pon 15:21, PID: 419860
Mnie się pytasz? To, że ja się trochę powymądrzałem w powyżej cytowanym poście nie znaczy, że mam jakiś pomysł na wyjście. Wiesz, można zacząć walić banialukami typu, "zapisz się na tańce." Ale po sobie mogę stwierdzić, że już po ptokach, nawet jakbym się zapisał na te tańce to kiepsko widzę te nawiązywanie znajomości z kobietami. Wiesz w sumie ostatnio dochodzę do wniosku, że jeśli starcza jaj to rzucenie się na głęboką wodę nie jest głupim pomysłem, albo utoniesz, albo wypłyniesz, win-win situation.