07 Sty 2009, Śro 11:10, PID: 108219
He-he, Prodigy, sam na siebie bat kręcisz. Jeżeli dajesz sobie prawo do takiego oceniania kobiet (nieśmiała, skryta -> bez charakteru -> nie kręci bo "uległa"), to godzisz się również na identycznie postrzeganie własnej osoby przez innych. Tak więc kobieta, która jest bardziej wygadana mogłaby podsumować Cię jako nieśmiałego -> nudnego i nie chcieć mieć z Tobą nic wspólnego. Przeważnie tak to właśnie wygląda.
Margot - mężczyźni dzielą się na dwie podstawowe grupy (uogólniając). Jedni wolą, żeby ich kobiety nie miały doświadczeń, a drudzy, żeby miały ich sporo za sobą. Dla jednych ludzi jedno podejście ma więcej sensu, dla drugich - inne. Mnie się wydaje, że oba są logiczne, tylko trzeba wziąć pod uwagę odmienne kryteria.
Margot - mężczyźni dzielą się na dwie podstawowe grupy (uogólniając). Jedni wolą, żeby ich kobiety nie miały doświadczeń, a drudzy, żeby miały ich sporo za sobą. Dla jednych ludzi jedno podejście ma więcej sensu, dla drugich - inne. Mnie się wydaje, że oba są logiczne, tylko trzeba wziąć pod uwagę odmienne kryteria.