20 Cze 2009, Sob 23:52, PID: 158456
(Un)breakable napisał(a):mc napisał(a):generalnie zgadzam się z Hektorem.
P.S. Kultura to złooo
EDIT: Małżeństwo to też zło.
co do malzenstwa potrafie zrozumiec ale z ta kultura to przesadziles wyobraz sobie ze zadnych zasad/kultury nie ma...
Przyklad:
co do tematu to na przykladzie seksu: powiedzmy ze sie 'zabawiasz' z jakas panna a tu przychodzi jakis przewalony mega ultra paker itp itd i mu sie spodobala Twoja partnerka. A ze sprzeciwu nie zwykl znosic rzecze: wypier... a jak nie to kur.. wpier.. (wypowiedz ubarwia bardziej wymyslnymi epitetami ) i Ty albo rezygnujesz i odchodzisz albo dostajesz ten wczesniej wspomniany 'w+' a kolezka 'korzysta' z Twojej damy. I co w takim wypadku?
Akurat tak może się zdażyć jak będziesz pukał panienkę na dysce i przyjdzie jakiś koleś silniejszy od Ciebie i powie "wyp***** gnoju". I co wtedy? Ten człowiek wychowałby się w naszej kulturze, a jednak mógłby Ci tak powiedzieć.
Natomiast jakby nie było kultury i każdy by się pukał na ulicy, panowałaby ogólna swoboda seksualna, to taki paker nawet by nie pomyślał o tym, żeby Ci zabrać panienkę, bo za rogiem czekałaby na niego inna klientka
Oczywiście nie mówię, że kultura to samo zło, ale zło. Bez wątpienia ma ona też swoje dobre strony (choć wiele rzeczy ma swoją cenę niestety...).
W kulturze wystarczyłaby jedna zasada "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe".
Kawałek_Kulki napisał(a):A współczesny świat wydaje się zupełnie o tym zapominać. Sprowadza seks do pozycji, doznań, przyjemności... a to co tak naprawdę jest istotą seksu, czyli przekazywanie życia jest traktowane jako jakiś 'efekt uboczny', którego trzeba za wszelką cenę uniknąć...Czy to jest istotą seksu? Dla mnie istotą seksu jest sam akt seksualny, czyli teoretycznie rzecz biorąc doznania i emocje jakie się z tym wiążą. Potomstwo to owoc tego aktu, a nie istota. Poza tym nie każdy akt seksualny rodzi potomstwo, nie może być więc jego istotą, choćby z tej przyczyny. To tak jakbyś powiedziała, że istotą jedzenia czy picia jest zrobienie siusiu Niezwykle doniosły akt tak samo jak rodzenie dzieci.