31 Lip 2015, Pią 1:31, PID: 457208
Alchemik Umyslu, jezeli chodzi o moja rodzine,to ojca" nawet to slowo mi przez gardlo nie przechodzi ,bo to nie jest ojciec jak dla mnie szczerze nienaw
idze,a jesli chodzi o matke to jest ciut lepiej ale to ona cale zycie stara sie mnie osmieszac itp i ciagle mam jej dosyc no i wogole zaluje,ze mam taka rodzine...co do odciecia to sie zgadzam ,teraz akurat mam lepiej,bo w koncu sie uw
olnilam od nich mieszkam teraz z ojcem dziecka,nie jest to szczyt moich marzen ale jest duzo lepiej niz ze starymi..tylko chwilowo musze byc u starych ,jeszcze jakis tydzien niestety..musze wytrzymac.A to odciecie to chyba powinno byc calkowite raz na zawsze,czytalam cos o tym ,a konkretniej ksiazke"Toksyczni ludzie" polecam
idze,a jesli chodzi o matke to jest ciut lepiej ale to ona cale zycie stara sie mnie osmieszac itp i ciagle mam jej dosyc no i wogole zaluje,ze mam taka rodzine...co do odciecia to sie zgadzam ,teraz akurat mam lepiej,bo w koncu sie uw
olnilam od nich mieszkam teraz z ojcem dziecka,nie jest to szczyt moich marzen ale jest duzo lepiej niz ze starymi..tylko chwilowo musze byc u starych ,jeszcze jakis tydzien niestety..musze wytrzymac.A to odciecie to chyba powinno byc calkowite raz na zawsze,czytalam cos o tym ,a konkretniej ksiazke"Toksyczni ludzie" polecam