09 Mar 2016, Śro 0:16, PID: 521340
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Mar 2016, Śro 0:20 przez BlankAvatar.)
psychoterapia całkiem niezłe radzi sobie z zaburzeniami lękowymi i depresją. od kilkunastu lat powstaja nowe terapie, ktore coraz lepiej radza sobie z zaburzeniami osobowosci, choc tutaj rezultaty nie sa juz tak spektakularne.
osobiscie zaczynam sklaniac sie ku pogladowi, ze jesli danej terapii nie da sie choc w jakies czesci przeprowadzic samodzielnie, to znaczy, ze jest kiepska. Pomoc psychoterapeuty moze byc nieoceniona, ale jesli bez jego osoby nie ma terapii, to jak dla mnie - mocno podejrzane.
99% terapii nie jest picem na wodę, ale jeśli chodzi o ewentualną nieskuteczność, to sporym problemem może być chyba to, że ludzie z trudniejszymi problemami trafiają do niewyspecjalizowanych terapeutów.
ale chyba najwiekszym problemem jest to (gdy pomysle o osobach spotykanych na forach i w szpitalach) że fobicy/pacjenci chcieli byc zdrowi, zamiast chciec sie leczyc. To jest niestety notoryczna postawa i najczesciej wynika z niej d*pa.
osobiscie zaczynam sklaniac sie ku pogladowi, ze jesli danej terapii nie da sie choc w jakies czesci przeprowadzic samodzielnie, to znaczy, ze jest kiepska. Pomoc psychoterapeuty moze byc nieoceniona, ale jesli bez jego osoby nie ma terapii, to jak dla mnie - mocno podejrzane.
99% terapii nie jest picem na wodę, ale jeśli chodzi o ewentualną nieskuteczność, to sporym problemem może być chyba to, że ludzie z trudniejszymi problemami trafiają do niewyspecjalizowanych terapeutów.
ale chyba najwiekszym problemem jest to (gdy pomysle o osobach spotykanych na forach i w szpitalach) że fobicy/pacjenci chcieli byc zdrowi, zamiast chciec sie leczyc. To jest niestety notoryczna postawa i najczesciej wynika z niej d*pa.