04 Wrz 2016, Nie 12:50, PID: 574239
Lato napisał(a):Miał ktoś z was kogoś o kim z 100% pewnością mogliście powiedzieć że jest wam przyjacielem a po jakimś czasie wasze kontakty przeszły w fazę koleżestwa po czym, to już chyba skrajny przypadek, umarły śmiercią naturalną? Nie jestem jeszcze nawet na 2 etapie ale zastanawiam się jak się ta relacja potoczy gdy skończą się wspólne studia.
Kazda moja szkolna przyjaźń tak sie kończyła, myslę, ze to naturalne. Jest tylko jedna osoba z którą mogę pogadać na tym samym głębokim poziomie do dziś pomimo iż dzielą nas teraz kilometry.