23 Paź 2016, Nie 0:28, PID: 587963
Jak już kiedyś tutaj wspominałam - odpisałam niedawno tej internetowej przyjaciółce na esa, w którym wspominała o jakichś problemach rodzinnych. W odpowiedzi napisała, że to jest tak złożona historia, iż musiałaby przysiąść i to wszystko opisać. Oczywiście tego opisu do dzisiaj nie poczyniła, pewnie "z braku czasu". Postanowiłam jej coś odpisać, niestety nie miałam ostatnio najlepszego okresu, więc jest to wiadomość z lekką nutką dekadencji. Napisałam jej, że "z chęcią" przeczytałabym ten opis, ale już teraz może sobie darować, bo z pewnością "nie znajdzie na niego czasu". Z jednej strony to takie głupie przepychanki, ale z drugiej - niech wie, co sądzę o tym jej pajacowaniu. No i to by było tyle w związku z moimi przyjaciółmi.
Tak, to jest okropne
dangerous napisał(a):To jest chyba obecnie dla mnie najgorsze, że nie mam (w swojej miejscowości) za bardzo z kim spontanicznie wyjść, np. posiedzieć sobie nad rzeką lub pogadać/porobić cokolwiek na mieście.
W weekend siostra zabrała mnie na spotkanie ze swoimi znajomymi. Czułem się jak piąte koło u wozu. Wszyscy oni byli radośni, ekstrawertyczni, wygadani. A ja praktycznie cały czas siedziałem i milczałem jak ta d*pa. W takich chwilach człowiek zdaje sobie sprawę jak bardzo jest zacofany społecznie. :-(
Tak, to jest okropne