23 Paź 2016, Nie 8:52, PID: 587995
Ja się najlepiej czuję z ludźmi z tzw. "marginesu", nie boję się odrzucenia, nie muszę starać się być "fajna" w ich towarzystwie, jestem sobą, nie mam blokad, ogólnie dobrze się przy nich czuję, przyjaciółmi nie są, ale znajomymi do wypicia owszem, w poniedziałek planuję iść do tej menelowni (pubu), przysiądę się i tyle, nikt nic nie powie, moja mama oczywiście nie jest zadowolona, że trzymam się z takimi ludźmi haha, ale to moja sprawa oprócz nich mam też dwie 'normalne' koleżanki o których już jakiś czas temu pisalam Także nie narzekam na swoje życie towarzyskie, jest ok.