09 Paź 2018, Wto 1:03, PID: 767101
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Paź 2018, Wto 1:06 przez Smętny.)
Przyjacielem nigdy nikogo nie nazwałem, i pewnie już nie nazwę. Natomiast ze znajomymi z pracy nie utrzymuję kontaktów poza pracą (każdy ma swoje życie), zresztą, nie wiem czy po 8 godzinach razem chciałoby mi się dalej na nich patrzeć. Innych nie mam poza najbliższą rodziną (czasem 1 kuzyn mnie wyciągnie gdzieś do kina raz na pół roku, czasem się załapię na jakąś wycieczkę w góry z rodzicami).