02 Wrz 2016, Pią 23:20, PID: 573779
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Wrz 2016, Pią 23:21 przez babiszon.)
No właśnie, nie mam pojęcia skąd się to wszystko bierze . Stykam się z tym od zawsze, jednocześnie mając całkiem wysoką samoocenę i całkiem optymistyczne podejście do większości spraw . A jednak jak mam odezwać się do nie do końca znanego człowieka, choćby zapytać o ten długopis to od razu mnie skręca w środku i choćbym chciała to nie mogę .
Wiele razy myślałam, skąd to mam, ale żyję z tym od zawsze i przez większość życia wmawiałam sobie, że to normalne, więc teraz już nie umiem tej przyczyny określić.
Promyk, rozumiem, ja też gorzej się czuję przy facetach . Ale z kobietami też nie idzie. Pracuję w tym samym pomieszczeniu z dwoma babkami i dwoma facetami, więc można wybierać .
Wiele razy myślałam, skąd to mam, ale żyję z tym od zawsze i przez większość życia wmawiałam sobie, że to normalne, więc teraz już nie umiem tej przyczyny określić.
Promyk, rozumiem, ja też gorzej się czuję przy facetach . Ale z kobietami też nie idzie. Pracuję w tym samym pomieszczeniu z dwoma babkami i dwoma facetami, więc można wybierać .