20 Lis 2016, Nie 12:06, PID: 595753
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Lis 2016, Nie 12:14 przez grego.)
Sęk w tym,że on przed kamerą tego nie powiedział, w przeciwieństwie do niej..., ale widzę, że jej reakcja jest dla wielu ze wszech miar normalna i pomijam czy to było ustawione czy nie. W sumie to chciałem sprawdzić waszą reakcję, odruchy.
Masz rację, raczej się nie dogadamy, bo zwykłeś oceniać jedynie pozytywy, ewentualnie negatywy, ale tylko po stronie męskiej. I tu oceniasz jedynie tego faceta jako nieudacznika, mi to jakoś do głowy nie przyszło nie znając jego historii, a tą kobietę pernamentnie pomijasz, choć ona z jakiegoś powodu też wzieła udział w tym programie, a sorry padło lakoniczne stwierdzenie, wygłoszone chyba z drżeniem ust, że to mogło być "nie ładne" z jej strony. Może w Twoich ustach nalezy to uznać za niesamowitą obelgę.... Może tak mamy to właśnie traktować? A wstydziłęś się to powiedziec w bardziej dosadny sposób? Nie bój się to nie boli, raz drugi i strach minie
Podsumujmy, tej kobiecie kompletnie nie masz nic do zarzucenia, za to gościa oceniłeś jako Ferdka , bo nie ruchał się przez kilka lat, kobieta tez nie potrafiła sobie do tej pory kogoś znaleźć, ale że sie ruchała to już wartośc jej wzrosła. Nie chcę Cię martwić, ale Ty już nawet myślisz jak kobieta . Co będzie dalej?
Zdawać by się mogło, że mniejsza ilośc partnerów to jednak powinna byc zaleta w oczach partnera, a przynajmniej ktoś zdrowo myślacy nie powinien oceniać drugiego jako nieudacznika. Czy ten gość wypalił jej, że jest puszczalską szm...tą i być może przez to nie potrafi sobie znaleźć stałęgo partnera. Skoro oceniłęś w jednoznaczy sposób tego gościa, to chyba nie masz nic przeciwko takiej ocenie tej kobiety?
P.S.
A skąd u Ciebie takie jednoznaczne przekonanie, że Twój sposób postrzegania świata jest tym najdoskonalszym, idealnym?
Masz rację, raczej się nie dogadamy, bo zwykłeś oceniać jedynie pozytywy, ewentualnie negatywy, ale tylko po stronie męskiej. I tu oceniasz jedynie tego faceta jako nieudacznika, mi to jakoś do głowy nie przyszło nie znając jego historii, a tą kobietę pernamentnie pomijasz, choć ona z jakiegoś powodu też wzieła udział w tym programie, a sorry padło lakoniczne stwierdzenie, wygłoszone chyba z drżeniem ust, że to mogło być "nie ładne" z jej strony. Może w Twoich ustach nalezy to uznać za niesamowitą obelgę.... Może tak mamy to właśnie traktować? A wstydziłęś się to powiedziec w bardziej dosadny sposób? Nie bój się to nie boli, raz drugi i strach minie
Podsumujmy, tej kobiecie kompletnie nie masz nic do zarzucenia, za to gościa oceniłeś jako Ferdka , bo nie ruchał się przez kilka lat, kobieta tez nie potrafiła sobie do tej pory kogoś znaleźć, ale że sie ruchała to już wartośc jej wzrosła. Nie chcę Cię martwić, ale Ty już nawet myślisz jak kobieta . Co będzie dalej?
Zdawać by się mogło, że mniejsza ilośc partnerów to jednak powinna byc zaleta w oczach partnera, a przynajmniej ktoś zdrowo myślacy nie powinien oceniać drugiego jako nieudacznika. Czy ten gość wypalił jej, że jest puszczalską szm...tą i być może przez to nie potrafi sobie znaleźć stałęgo partnera. Skoro oceniłęś w jednoznaczy sposób tego gościa, to chyba nie masz nic przeciwko takiej ocenie tej kobiety?
P.S.
A skąd u Ciebie takie jednoznaczne przekonanie, że Twój sposób postrzegania świata jest tym najdoskonalszym, idealnym?