21 Lis 2008, Pią 19:43, PID: 92043
Sosen napisał(a):Niered, przemawia przez Ciebie ogromny sceptycyzm. Chyba byłeś uprzedzony do tej terapii i powtarzanie jak to mówisz afirmacji to była dla Ciebie formalność, która miała potwierdzić, że ta terapia jest niczego nie warta. Widocznie jej nie rozumiesz, nie chcesz zrozumieć. Pomaga wielu ludziom, mi także. I to ja radzę Tobie przejrzeć na oczy a nie pisać takie pierdoły.jak to mówię... chciałem zauważyć, że jest niczego nie warta w niektórych przypadkach
Co mnie rozdrażniło na sam widok afirmacji w tej terapii, tylko to, że ujrzałem czarno na białym wiadomość z której wynikało, że "jeśli sam sobie nie pomozesz, to nikt i nic ci nie pomoże, łącznie z tą terapią"
"więc dla własnego dobra lepiej zaafirmuj(wkręć, uwierz) sobie już teraz, że nie masz problemu, wtedy się go pozbędziesz"
Sosen napisał(a):mam wrażenie, że oczkujesz od tej terapii tego, że zmieni Cię w tydzień.i tu się mylisz, oczekuje, że w ogóle mnie zmieni
Sosen napisał(a):Nikt tam nie piszę/mówi, żebyś się zaakceptował i koniec. Do tego też są wskazówki. Samo blokowanie negatywnych myśli jest procesem akceptacji, bo widzisz siebie w lepszym świetle.blokowanie negatywnych myśli też jest też przedstawione w formie afirmacji ale po co w ogóle o tym wspominać
Sosen napisał(a):Jestem ciekawy do którego tygodnia dotrwałeś, że mówisz takie rzeczy. Wydaje mi się, że nie dalej jak do 3 ciego. Więc jakim prawem się o niej wypowiadasz.przeanalizowałem, takim prawem
Sosen napisał(a):Dla mnie ta terapia to mistrzostwo świata. Chwała Bogu, że jest taki Dr Richards i stworzył przewodnik po tym jak to pokonać.chwała po trzykroć
naiwne strasznie to wszystko ale co poradzisz...
Sosen napisał(a):Brak mi tylko zrozumienia dla ludzi, którzy narzekają jakie to życie przesrane, a nic nie robiąpowiedzmy nie znalazłem dla siebie wskazówki być może jeszcze, ale czy zaraz tak narzekam, jedynie stwierdziłem, że nie przekonuje mnie ta cała terapia, bardzo oburzyło Cię to jak widzę