30 Gru 2008, Wto 20:45, PID: 105841
Pewnie myślą: ta to ma życie, przychodzi sobie do szkoły trzy razy w roku, obija się po knajpach, łazi po dyskotekach, śpi do 13 itp.
Ludziska uważają mnie za totalnego mruka, dodatkowo wyalienowanego. Dla nich jestem oazą spokoju. Jak raz się na lekcji wydarłam (bo mnie wkurzyli gadaniem: a może jednak będzie ten sprawdzian, a może jednak nie...), to pospolite ruszenie było. Jakim to prawem się unoszę . Ale i tak mnie lubią .
Ludziska uważają mnie za totalnego mruka, dodatkowo wyalienowanego. Dla nich jestem oazą spokoju. Jak raz się na lekcji wydarłam (bo mnie wkurzyli gadaniem: a może jednak będzie ten sprawdzian, a może jednak nie...), to pospolite ruszenie było. Jakim to prawem się unoszę . Ale i tak mnie lubią .