28 Paź 2009, Śro 3:38, PID: 183295
Nie mam nerwicy natręctw. Ale kiedyś miałem. Dla mnie to było koszmar
Jeśli pisałem coś na necie to po 10 sprawdzałem czy na pewno mój post widnieje. Tak samo było z zamykanie drzwi, zapisywaniem plików, a nawet z zapisywaniem w zeszycie. Otwierałem zeszyt i sprawdzałem czy aby na pewno to co napisałem faktycznie tam jest. Miałem oprócz tego mnóstwo tików: mruganie, drapanie się, wykręcanie ramion i głowy. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że dopiero teraz kiedy nerwica już mi na szczęście przeszła zdaje sobie sprawę z tego, że ją w ogóle miałem
Jeśli pisałem coś na necie to po 10 sprawdzałem czy na pewno mój post widnieje. Tak samo było z zamykanie drzwi, zapisywaniem plików, a nawet z zapisywaniem w zeszycie. Otwierałem zeszyt i sprawdzałem czy aby na pewno to co napisałem faktycznie tam jest. Miałem oprócz tego mnóstwo tików: mruganie, drapanie się, wykręcanie ramion i głowy. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że dopiero teraz kiedy nerwica już mi na szczęście przeszła zdaje sobie sprawę z tego, że ją w ogóle miałem