07 Mar 2010, Nie 13:45, PID: 198162
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Mar 2010, Nie 13:48 przez Muchozol.)
Jas dobrze pisze
Anikk z calym szacunkiem ale zyjemy w Polsce i choc to mnie tez boli, to sytuacja jest taka, ze na wszystkim sie troche musisz znac zeby Cie po prostu nie wyruchali. Jedziesz do mechanika moze Ci wcisnac kit, remontuja Ci mieszkanie moga zrobic to samo, jedziesz do urzedu moga zrobic tak samo, kupujesz cos w sklepie robia nie inaczej - nie ma reguly! chyba, ze sie trafi na MEGA uczciwego czlowieka. Ja sie za takiego uwarzam, choc mam zapedy ku temu, aby robic to co inni, no bo skoro Ktos mnie oszuka, to i Ja kogos musze oszukac, zeby bylo na rowno - raczej tak nie robie, ale miewam takie mysli. Ludzie nie mysla i pakuja sie w tarapaty po prostu, choc nie maja lekko, bo w Polsce sie na prawde ciezko zyje. Skoro wzielas marna firme i pozwolilas na picie gorzoly to sama do siebie miej pretensje. Trzeba sie pilnowac niestety - mnie tez to boli.
Najbardziej mnie wlasnie boli to, ze idziesz szukac pracy i mowisz, co umiesz i koles nie do konca Ci wierzy, no bo zyjemy w Polsce i tutaj 7 na 10 osob wciska drugim kit. MOWIE CI sa takie miejsca na ziemi, ze jak ktos komus mowi gdzie pracowal itp. to On nie klamie i pracodawca go bierze w ciemno, a nie za godzinie przylatuje do niego majster i mowi, ze TEN SPAWACZ Z DZIESIECIOLETNIM STARZEM NIC NIE UMIE!!!! PO CO GO PRZYJMOWALES???
Sa takie miejsca, ze nie ma oszukiwania i sciagania na lekcjach na przyklad. Nie umiesz to Ci jest wstyd i tyle, a nie ze kombinujesz.
Nie jest tak, ze fachowcy sa do d*py i nie umieja, UMIEJA, ale nasza mentalnosc jest taka, a nie inna. Polska to glupi kraj w wiekszosci.
Jas masz sporo racji ale trafic na madrych w budowlance jest na prawde ciezko. Bardzo ciezko jest trafic na firme gdzie jest w miare porzadek, o super firmie budowlanej juz nie mowie, bo w tej branzy zawsze cos kuleje. Najwiecej firm budowlanych to male firmy, ktore zatrudniaja na czarno, i tam pracuja osoby, ktore pija od dziecka, albo maja wszystko w dup*e czy cos. Jak szef pije gorzole to juz jest tragedia. Ale sa firmy, gdzie da sie pracowac legalnie i tam mozna w miare normalnie pracowac, na normalych warunkach, tam tez zawsze mozna spotkac bardziej rozwinietych ludzi ale to nie regula. Stereotyp jest taki, ze budowlaniec jest gorszy, ale wcale tak byc nie musi. Sa zakapiory co sie tydzien nie myja, ale znam ludzi co pracuja na budowach i jak idzie do pracy to ubrany jakby szedl do kosciola i tak tez z tej pracy wraca. Czasem urzedasy sie rzadziej myja niz budowlancy.
Nie bede tu juz wiecej pisal o ludziach z budowy bo widzialem na prawde makabryczne sceny, ale sa tez pozytywy. Tez klne i nauczylem sie tego przez budowlanke, zle mnie przez to postrzegaja ale mam to w dup*e, lubie to i juz. Burakiem sie nie uwazam.
Anikk z calym szacunkiem ale zyjemy w Polsce i choc to mnie tez boli, to sytuacja jest taka, ze na wszystkim sie troche musisz znac zeby Cie po prostu nie wyruchali. Jedziesz do mechanika moze Ci wcisnac kit, remontuja Ci mieszkanie moga zrobic to samo, jedziesz do urzedu moga zrobic tak samo, kupujesz cos w sklepie robia nie inaczej - nie ma reguly! chyba, ze sie trafi na MEGA uczciwego czlowieka. Ja sie za takiego uwarzam, choc mam zapedy ku temu, aby robic to co inni, no bo skoro Ktos mnie oszuka, to i Ja kogos musze oszukac, zeby bylo na rowno - raczej tak nie robie, ale miewam takie mysli. Ludzie nie mysla i pakuja sie w tarapaty po prostu, choc nie maja lekko, bo w Polsce sie na prawde ciezko zyje. Skoro wzielas marna firme i pozwolilas na picie gorzoly to sama do siebie miej pretensje. Trzeba sie pilnowac niestety - mnie tez to boli.
Najbardziej mnie wlasnie boli to, ze idziesz szukac pracy i mowisz, co umiesz i koles nie do konca Ci wierzy, no bo zyjemy w Polsce i tutaj 7 na 10 osob wciska drugim kit. MOWIE CI sa takie miejsca na ziemi, ze jak ktos komus mowi gdzie pracowal itp. to On nie klamie i pracodawca go bierze w ciemno, a nie za godzinie przylatuje do niego majster i mowi, ze TEN SPAWACZ Z DZIESIECIOLETNIM STARZEM NIC NIE UMIE!!!! PO CO GO PRZYJMOWALES???
Sa takie miejsca, ze nie ma oszukiwania i sciagania na lekcjach na przyklad. Nie umiesz to Ci jest wstyd i tyle, a nie ze kombinujesz.
Nie jest tak, ze fachowcy sa do d*py i nie umieja, UMIEJA, ale nasza mentalnosc jest taka, a nie inna. Polska to glupi kraj w wiekszosci.
Jas masz sporo racji ale trafic na madrych w budowlance jest na prawde ciezko. Bardzo ciezko jest trafic na firme gdzie jest w miare porzadek, o super firmie budowlanej juz nie mowie, bo w tej branzy zawsze cos kuleje. Najwiecej firm budowlanych to male firmy, ktore zatrudniaja na czarno, i tam pracuja osoby, ktore pija od dziecka, albo maja wszystko w dup*e czy cos. Jak szef pije gorzole to juz jest tragedia. Ale sa firmy, gdzie da sie pracowac legalnie i tam mozna w miare normalnie pracowac, na normalych warunkach, tam tez zawsze mozna spotkac bardziej rozwinietych ludzi ale to nie regula. Stereotyp jest taki, ze budowlaniec jest gorszy, ale wcale tak byc nie musi. Sa zakapiory co sie tydzien nie myja, ale znam ludzi co pracuja na budowach i jak idzie do pracy to ubrany jakby szedl do kosciola i tak tez z tej pracy wraca. Czasem urzedasy sie rzadziej myja niz budowlancy.
Nie bede tu juz wiecej pisal o ludziach z budowy bo widzialem na prawde makabryczne sceny, ale sa tez pozytywy. Tez klne i nauczylem sie tego przez budowlanke, zle mnie przez to postrzegaja ale mam to w dup*e, lubie to i juz. Burakiem sie nie uwazam.