25 Wrz 2011, Nie 14:48, PID: 272899
O, to widzę, że w tych biedronkach się pozmieniało. Parę lat temu biedronka była synonimem wyzyskiwania pracowników i traktowania ich jak bydło
Ale póki nie muszę, to tam nie idę
Myślałam już o mcdonaldzie, ale brak słów... Zadzwoniłam, umówiłam się i nie poszłam Niedługo mam wizytę w up, ciekawe czy coś mi zaproponują, mam nadzieję, że nie wpadnę w histerię, tak jak kiedyś
Ogłoszeń nie ma, łudzę się, że może po weekendzie. To te minusy mieszkania w małej miejscowości : /
Ale póki nie muszę, to tam nie idę
Myślałam już o mcdonaldzie, ale brak słów... Zadzwoniłam, umówiłam się i nie poszłam Niedługo mam wizytę w up, ciekawe czy coś mi zaproponują, mam nadzieję, że nie wpadnę w histerię, tak jak kiedyś
Ogłoszeń nie ma, łudzę się, że może po weekendzie. To te minusy mieszkania w małej miejscowości : /