28 Wrz 2011, Śro 10:27, PID: 273219
Można powiedzieć ,że jeżeli chodzi o UP to jakieś doświadczenie mam bo od grudnia jestem w nim zarejestrowany.
Od roku nie pracuję masakra nie ?
Nie wiem za bardzo jaki sens mają te urzędy jedyne co skorzystałem na tym to to ,że mam ubezpieczenie.
Początkowo liczyłem ,że szybko zacznę szukać pracy. Plan był taki ,że od razu po zwolnieniu. No ale życie się toczy tak a nie inaczej i przesiedziałem w domu równy rok. Uświadomiłem sobie ,że za wcześnie na poszukiwanie pracy w tym zawodzie (grafika) więc najlepiej załatwić sobie staż.
W tym celu a także dla ubezpieczenia zarejestrowałem się w UP.
Najpierw kazali mi czekać bo nie było funduszy na staże. Te znalazły się dopiero w Kwietniu. Wtedy już uświadomiłem sobie ,że staże to jednak (te przez UP). Nie dość ,że kasa śmieszna to jeszcze trzeba po nią zgłaszać się do UP i w ogóle pełno biurokracji.
Uświadomiłem sobie ,że o wiele lepiej byłoby znaleźć prace za marne pieniądze w takiej agencji. Ogólnie na stażystów patrzy się jak na tanią silę roboczą wiec jak juz trafić na taki staż to do kogoś komu będzie zależało na przyuczeniu mnie do zawodu i być może mnie zatrudni jak się sprawdzę. O stażach w agencjach się naczytałem więc dało mi to do myślenia.
W urzędzie natomiast oznajmili mi ,że w pierwszej kolejności będą przyznawane staże ludziom całkowicie bez doświadczenia zawodowego a ja niestety takie mam wiec będą szukać mi pracy.
Jednocześnie oznajmili mi ,że z grafiki nie dostanę żadnej oferty bo nie mam doświadczenia ani żadnego papierka
przez 8 miesięcy dostałem tylko dwie oferty
Rozliczyłem jedno skierowanie ale nie przyjęli mnie, nawet nie odpowiedzieli. Wiec pojechałem po prostu sam i podbili mi skierowanie.
Ostatnio przygotowali mi drugą ofertę na giełdę samochodową ale oznajmiłem babce ,że nie znam się na samochodach to nie dała mi skierowania
Z jednej strony cieszy mnie to bo mam kolejny miesiąc zapewnione ubezpieczenie a z drugiej pokazuje jak działa taki urząd.
Jeżeli zaś chodzi o oferty pracy jakie pojawiają się tam to w większości są to oferty za marne pieniądze z dużymi wymaganiami.
Nie wiem czy takie skierowanie przez urząd stawia takiego kandydata w lepszej pozycji niż takiego z ulicy.
Równie dobrze można samemu sobie szukać.
Teraz po roku jak już ogarnąłem trochę portfolio mogę zacząć szukać czegoś ale bardzo się boję ,że się nie sprawdzę.
Od roku nie pracuję masakra nie ?
Nie wiem za bardzo jaki sens mają te urzędy jedyne co skorzystałem na tym to to ,że mam ubezpieczenie.
Początkowo liczyłem ,że szybko zacznę szukać pracy. Plan był taki ,że od razu po zwolnieniu. No ale życie się toczy tak a nie inaczej i przesiedziałem w domu równy rok. Uświadomiłem sobie ,że za wcześnie na poszukiwanie pracy w tym zawodzie (grafika) więc najlepiej załatwić sobie staż.
W tym celu a także dla ubezpieczenia zarejestrowałem się w UP.
Najpierw kazali mi czekać bo nie było funduszy na staże. Te znalazły się dopiero w Kwietniu. Wtedy już uświadomiłem sobie ,że staże to jednak (te przez UP). Nie dość ,że kasa śmieszna to jeszcze trzeba po nią zgłaszać się do UP i w ogóle pełno biurokracji.
Uświadomiłem sobie ,że o wiele lepiej byłoby znaleźć prace za marne pieniądze w takiej agencji. Ogólnie na stażystów patrzy się jak na tanią silę roboczą wiec jak juz trafić na taki staż to do kogoś komu będzie zależało na przyuczeniu mnie do zawodu i być może mnie zatrudni jak się sprawdzę. O stażach w agencjach się naczytałem więc dało mi to do myślenia.
W urzędzie natomiast oznajmili mi ,że w pierwszej kolejności będą przyznawane staże ludziom całkowicie bez doświadczenia zawodowego a ja niestety takie mam wiec będą szukać mi pracy.
Jednocześnie oznajmili mi ,że z grafiki nie dostanę żadnej oferty bo nie mam doświadczenia ani żadnego papierka
przez 8 miesięcy dostałem tylko dwie oferty
Rozliczyłem jedno skierowanie ale nie przyjęli mnie, nawet nie odpowiedzieli. Wiec pojechałem po prostu sam i podbili mi skierowanie.
Ostatnio przygotowali mi drugą ofertę na giełdę samochodową ale oznajmiłem babce ,że nie znam się na samochodach to nie dała mi skierowania
Z jednej strony cieszy mnie to bo mam kolejny miesiąc zapewnione ubezpieczenie a z drugiej pokazuje jak działa taki urząd.
Jeżeli zaś chodzi o oferty pracy jakie pojawiają się tam to w większości są to oferty za marne pieniądze z dużymi wymaganiami.
Nie wiem czy takie skierowanie przez urząd stawia takiego kandydata w lepszej pozycji niż takiego z ulicy.
Równie dobrze można samemu sobie szukać.
Teraz po roku jak już ogarnąłem trochę portfolio mogę zacząć szukać czegoś ale bardzo się boję ,że się nie sprawdzę.