11 Sty 2012, Śro 22:57, PID: 288647
hej...
kurcze ...
chodze od 2 dni do nowej pracy - wymarzona w duzej firmie, poprawianie dokumentow i archiwizowanie, dobra stawka , blisko domu.
miła pani kierowniczka...
ale co z tego jak ja nie potrafię zagadać ze współpracownikami, jeszcze reke podac sie przywitac dam rade dzisiaj mnostwo takich sytuacji miałam , byłam w pokoju z dziewczyna ktora mnie uczyła tylko dzis jutro ide na stanowisko w miejsce gdzie bede w pokoju z 7 osobami...
jestem przerażona ze oni beda rozmawiac miedzy soba a ja nie wykrztuszę słowa...
a jak juz cos sie uda to mam wrazenie ze patrza na mnie jak na kosmitke i gadam bzdury
zrezygnowac nie zrezygnuje az drugiej strony bede przezywac stresy... nie wiem co mam zrobić jak to przełamać...
kurcze ...
chodze od 2 dni do nowej pracy - wymarzona w duzej firmie, poprawianie dokumentow i archiwizowanie, dobra stawka , blisko domu.
miła pani kierowniczka...
ale co z tego jak ja nie potrafię zagadać ze współpracownikami, jeszcze reke podac sie przywitac dam rade dzisiaj mnostwo takich sytuacji miałam , byłam w pokoju z dziewczyna ktora mnie uczyła tylko dzis jutro ide na stanowisko w miejsce gdzie bede w pokoju z 7 osobami...
jestem przerażona ze oni beda rozmawiac miedzy soba a ja nie wykrztuszę słowa...
a jak juz cos sie uda to mam wrazenie ze patrza na mnie jak na kosmitke i gadam bzdury
zrezygnowac nie zrezygnuje az drugiej strony bede przezywac stresy... nie wiem co mam zrobić jak to przełamać...