30 Maj 2012, Śro 18:00, PID: 303280
Kiedy szukałem pracy, raz zadzwonili do mnie w odpowiedzi na wysłane przeze mnie CV, a ja nie odebrałem, bo... byłem w tym czasie w urzędzie pracy, w toalecie, z wyłączonym dźwiękiem telefonu. Oddzwoniłem, ale połączyło mnie z call center, a konsultantka nie bardzo wiedziała o czym ja do niej rozmawiam. Jednak po paru tygodniach zadzwonili znowu, w sprawie tego samego ogłoszenia, zaprosili na rozmowę i pojechałem.
Na Twoim miejscu nie poddawałbym się. Oddzwoń, a na przyszłość nie zastanawiaj się czy odebrać. Nie masz nic do stracenia.
Wiem, co to znaczy bać się gdzieś zadzwonić. Ale połączenia przychodzące odbieram zawsze (no, poza paroma od mojej eks...).
Na Twoim miejscu nie poddawałbym się. Oddzwoń, a na przyszłość nie zastanawiaj się czy odebrać. Nie masz nic do stracenia.
Wiem, co to znaczy bać się gdzieś zadzwonić. Ale połączenia przychodzące odbieram zawsze (no, poza paroma od mojej eks...).