30 Paź 2014, Czw 12:03, PID: 418512
Mnie ogólnie przeraża już nawet uniwersytet. Teraz widzę, jak straszne jest życie, że właściwie to nikt mnie nie chce zniszczyć, żadna osoba, a nawet chciałabym, bo trzeba być kimś ważnym, żeby komuś zależało na zniszczeniu nas. Nie, to życie, bezosobowa siła, bezduszna machina, mechanizm, który jest bezosobowy, na niczym mu nie zależy. Skończyły się marzenia, plany, ambicje. Jestem tym wszystkim przerażona. Najbardziej tym, że jestem nicnieznaczącym trybikiem, nie obchodzę nikogo.