03 Lis 2014, Pon 1:24, PID: 419078
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Lis 2014, Pon 1:33 przez ananas filozoficzny.)
Ja lubię to.
http://youtu.be/hCzU7pqcxrY
PS Ja zawsze bardziej czułem do siebie niechęć, a nawet nienawiśc niż użalałem nad sobą. Trzeba podejść do siebie jak przyjaciel, zrozumieć: robisz źle, ale cos cię do tego doprowadziło; jestes jednak w stanie robic inanczej bo to co jest to nie Ty jakim mozesz byc.
UnikamSiebie jak ktos chce się zabić to trzeba go wysłuchać, a nie mówić mu, że wszystko będzie dobrze bo on w danej chwili nie widzi dla siebie szansy. jednak to, że może z siebie wyrzucić co go gnebi może przynieśc ulgę.
http://youtu.be/hCzU7pqcxrY
PS Ja zawsze bardziej czułem do siebie niechęć, a nawet nienawiśc niż użalałem nad sobą. Trzeba podejść do siebie jak przyjaciel, zrozumieć: robisz źle, ale cos cię do tego doprowadziło; jestes jednak w stanie robic inanczej bo to co jest to nie Ty jakim mozesz byc.
UnikamSiebie jak ktos chce się zabić to trzeba go wysłuchać, a nie mówić mu, że wszystko będzie dobrze bo on w danej chwili nie widzi dla siebie szansy. jednak to, że może z siebie wyrzucić co go gnebi może przynieśc ulgę.