09 Maj 2015, Sob 22:17, PID: 444994
Cytat:Moze cały problem wynika z tego, że choć o tym wiemy, to nie chcemy przyznać przed sobą, że jesteśmy nikim?Zas, Ty masz depresję. Widzisz świat w sposób zniekształcony. Obiektywnie jest zupełnie inaczej, ale dopiero po wyleczeniu będziesz mógł to zobaczyć. Leki przeciwdepresyjne między innymi uniemożliwiają prowadzenie takich rozkmin (serio, to jest aż dziwne).
W każdym razie będziesz zjeżdżał w dół aż ból psychiczny stanie się tak nie do zniesienia, że aż w końcu podejmiesz leczenie. Dojeżdżaj szybciej do tej granicy a potem bierz się za siebie.
Depresja jest czymś w rodzaju filozoficznego bad tripa. Na szczęście, kiedy już jej nie masz, to te depresyjne rozkminy stają się niemożliwe do powtórzenia. Będziesz się dziwił, jak wtedy mogłeś dojść do takich wniosków. Po prostu mózg działa Ci inaczej.
A wracając do tematu wątku: dobre CV jest po to, żeby przejść dział HR. Rekruterzy stosują bardzo dziwne metody selekcji ludzi, na pewno niekorzystne dla firmy, tzn. nie wybierają kompetentnych ludzi. HRowców bardziej interesuje to, jak kandydat się prezentuje, niż to, co naprawdę umie. Dlatego trzeba nauczyć się ich przeskakiwać jak w biegu przez płotki.
Ja osobiście nie przeszedłem nidgy przez żadnen dział HR, a jestem zdolny, nie chwaląc się. Ale HRowcy mnie nie chcieli, właśnie za nieszczególną powierzchowność spowodowaną fobią. W tych firmach, do których się dostałem, zatrudniał mnie sam szef (dlatego były to wyłącznie małe firmy), bo oni częściej potrafią ocenić prawdziwe kompetencje a nie tylko zewnętrzną ściemę.
Ludzie nie są zatrudniani za kompetencje. Są zatrudniani za pewność siebie. Co najwyżej można być potem zwolnionym za brak kompetencji. Ale mi się to nie zdarzyło.