29 Sty 2016, Pią 17:31, PID: 511464
Przez kilka lat dorabiałem na wsi wśród rodziny więć wstęp miałem spoko. Zobaczyłem jak wygląda cięzka praca na szczescie w dobrym towarzystwie Potem długa przerwa i dostałem się do firmy produkującej plastikowe rury. Na począdku było cieżko, a dopiero chyba po roku zacząłem sie do kogokolwiek odzywać Było fajnie i kiedy w czwartym roku pracy rozwijałem skrzydła niestety mi podziękowano. Dzięki Bogu teraz tyram przy produkcji profili okiennych, gdzie w porównaniu z poprzednim zakładem jest totalnie na wielki plus. Czasami fotografuję za jakies symboliczne piwko. To tak cholernie wielkim skrucie