07 Kwi 2016, Czw 18:13, PID: 530140
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07 Kwi 2016, Czw 20:18 przez Brudny Hary.)
Z rozmyślania ,nic Ci nie przyjdzie...
Nie dobrze ,jest że takie błachostki ,tak bardzo wyprowadzaja Cię z rownowagi..
Wydarzenie takie ,powinno wywołać smutek, zniechęcenie.
A nie doprowadzić Cię do rozpaczy.
To ,że nie zdałaś nie znaczy , że masz sie karać..
Powinaś o sobie pomyśleć ,ze współczuciem ,zrozumieniem...
pomyśl ile wysiłku włożyłaś ,w to aby zdać..
A wogóle pomyśl ile cierpienia zadajesz sobie ,myślac o sobie w tak okrutny sposób..
To nie wydarzenie sprawia Ci ból,ale wnioski jakie wyciągasz na swój temat napodstawie tego wydarzenia.
Zawiodłam wiec jestem złym człowiekiem, dlatego zasługuje na kare ,a nie wybaczenie.
Co oczywiście nie prawdą.
Poza tym wyobraz sobie ,ze moje dziecko , nie zdalo egzaminu.
To co mam z tego powodu je pchnac je pod samochod.. ?
Nie dobrze ,jest że takie błachostki ,tak bardzo wyprowadzaja Cię z rownowagi..
Wydarzenie takie ,powinno wywołać smutek, zniechęcenie.
A nie doprowadzić Cię do rozpaczy.
To ,że nie zdałaś nie znaczy , że masz sie karać..
Powinaś o sobie pomyśleć ,ze współczuciem ,zrozumieniem...
pomyśl ile wysiłku włożyłaś ,w to aby zdać..
A wogóle pomyśl ile cierpienia zadajesz sobie ,myślac o sobie w tak okrutny sposób..
To nie wydarzenie sprawia Ci ból,ale wnioski jakie wyciągasz na swój temat napodstawie tego wydarzenia.
Zawiodłam wiec jestem złym człowiekiem, dlatego zasługuje na kare ,a nie wybaczenie.
Co oczywiście nie prawdą.
Poza tym wyobraz sobie ,ze moje dziecko , nie zdalo egzaminu.
To co mam z tego powodu je pchnac je pod samochod.. ?