31 Lip 2020, Pią 10:43, PID: 825364
Głównym celem mojej terapii CBT było podjęcie pracy. Ostatnio dużo o tym rozmawiamy i z przykrością muszę stwierdzić, że nic w moim nastawieniu nie zmieniło się w tej kwestii. Gdy tylko przeglądam oferty pracy, łzy napływają mi do oczu. Wizualizuję sobie daną pracę, przypominam sobie dyskomfort jaki odczuwałam dawno temu chodząc do pracy. Przypominam sobie wszystkich nieciekawych ludzi, z którymi miałam do czynienia w środowisku pracy. Mam małą traumę z jednego miejsca pracy, gdzie osoba, która mnie przyuczała do danej czynności była bardzo zniecierpliwiona, że nie chwytam wszystkiego w lot. Po 2 tygodniach pracy był na mnie donos do kierownika od jednej ze współpracownic, że nie zrobiłam czegoś dobrze. Przypominam sobie jak któregoś dnia w trakcie tamtej pracy poszłam do łazienki i ryczałam przez pół godziny. Nie wiem jak można zmienić swoje nastawienie do pracy, skoro nie znosi się ludzi.