06 Cze 2022, Pon 6:30, PID: 859143
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Cze 2022, Pon 6:38 przez Justysiaa.)
O matko, jak ja Was kocham! Smutne to ale dobrze się to czyta widząc że samemu ma się takie problemy, zawsze trochę raźniej.
Dorzucę od siebie cegiełkę. Właśnie jadę do pracy i oczywiście się boję Sama sobie to zrobiłam, miałam spokojną w sumie (i tak się tam codziennie bałam) pracę w urzędzie ale nie chciałam tam siedzieć i z początkiem roku zaczęłam zmieniać pracę. Trafiłam dwa razy na nieuczciwych pracodawców, i oto jestem w korpo. Open space, small talki a dla mnie odezwać się w grupie jest tak ciężkie jak noszenie wora z kamieniami. Oczywiście czuję się jak debil bo wszystkie dziewczyny trzymają się razem,
takie śmieszki, wiedza jak kazdemu odpowiedzieć, jak coś śmiesznie skomentować a ja jedyne co potrafię to się głupio uśmiechnąć. Boję się bo nigdy w korpo nie pracowałam, boję się że nie ogarnę, boję się bo nie chcę zostawać w nadgodzinach. Rano budzę się z całą mokrą piżamą. Prooooszę, chętnie z kimś pogadam równym sobie żeby się wzajemnie powspierać
Dorzucę od siebie cegiełkę. Właśnie jadę do pracy i oczywiście się boję Sama sobie to zrobiłam, miałam spokojną w sumie (i tak się tam codziennie bałam) pracę w urzędzie ale nie chciałam tam siedzieć i z początkiem roku zaczęłam zmieniać pracę. Trafiłam dwa razy na nieuczciwych pracodawców, i oto jestem w korpo. Open space, small talki a dla mnie odezwać się w grupie jest tak ciężkie jak noszenie wora z kamieniami. Oczywiście czuję się jak debil bo wszystkie dziewczyny trzymają się razem,
takie śmieszki, wiedza jak kazdemu odpowiedzieć, jak coś śmiesznie skomentować a ja jedyne co potrafię to się głupio uśmiechnąć. Boję się bo nigdy w korpo nie pracowałam, boję się że nie ogarnę, boję się bo nie chcę zostawać w nadgodzinach. Rano budzę się z całą mokrą piżamą. Prooooszę, chętnie z kimś pogadam równym sobie żeby się wzajemnie powspierać